Zdarza Ci się powiedzieć “Nie mam na to wpływu”? To nie jest łatwe zdanie, ale może być bardzo uwalniające. I wcale nie musi oznaczać rezygnacji.
Życie pełne jest sytuacji i zdarzeń, na które nie mamy wpływu. Żyjemy jednak w czasach, które dają nam ułudę kontroli, możliwości wpływania na wszystko – na swoje ciało, karierę, związek… Tymczasem bardzo często miotamy się zamiast powiedzieć sobie ze szczerością, może smutkiem, może żalem, może ulgą: “Nie mam na to wpływu”.
Szczególnie w życiu młodej mamy jest wiele takich sytuacji. Dziecko jeszcze nie siada, nie chce pić mleka z butelki, nie przesypia nocy, nie akceptuje innych opiekunów… Bardzo często nie mamy na to wpływu, najczęściej najlepiej jest po prostu dać sobie czas.